Dmitrij Baszkiw, wraz ze swoją małżonką Natalią przez lata wyglądali na normalne małżeństwo. Ona pracowała jako pielęgniarka, on zajmował się drobnymi naprawami. Od pewnego czasu jednak nie sprawiali na sąsiadach dobrego wrażenia. Natalia miała problemy z alkoholem i straciła pracę, a w ich domu rozpoczęły się libacje. Sąsiedzi narzekali też, że mieszkanie cuchnie. Nikt jednak nie przypuszczał co było źródłem odoru…
Dmitrij pewnego dnia zgubił swój telefon, na którym zamieszczone były drastyczne zdjęcia z udziałem zwłok. Uwiecznione zostały sytuacje, w których Dmitrij wkładał sobie ludzkie ciała do ust. Sprawą zainteresowała się policja, lecz mężczyzna utrzymywał jedynie, że zwłoki znalazł na śmietniku i pozował z nimi „dla żartu”. Zdjęcia jednak ewidentnie wykazywały, że owe „żarty” trwały kilka dni i w różnych mieszkaniach.
Po przekroczeniu progu mieszkania w Krasodarze, oczom policjantów ukazał się makabryczny widok. Ludzkie mięso walało się wszędzie! Umieszczone zostało w torbach, zamrażarce, nawet w słoikach! Para posiadała też spis potraw, które przyrządzili. Ofiary były porywane lub zwabiane poprzez portal internetowy.
Policja udostępniła nagranie z mieszkania kanibali. Zobaczcie sami w jakich warunkach mieszkali.
Pozostań w stałym kontakcie z nami!